niedziela, 6 listopada 2011

Śmiech to zdrowie

Autorem artykułu jest Aleksander Łamek


Każdy z nas zna powiedzenie, że śmiech to zdrowie. Ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele prawdy się w nim kryje.

Śmiech oddziałuje na wiele narządów naszego ciała i usprawnia ich funkcjonowanie. Weźmy np. układ oddechowy. Gdy zaczynamy się śmiać, wtedy zamiast średnio pół litra powietrza, wdycha go półtora litra. Dzięki temu nasz organizm zostaje znacznie lepiej dotleniony.

Podczas śmiania się szybciej bije nasze serce, co nie tylko wpływa pozytywnie na pracę samego serca, ale również na cały organizm, gdyż krew wtedy szybciej krąży i dostarcza większej ilości tlenu do organizmu. Gdy się śmiejemy wprawiamy w ruch mięśnie klatki piersiowej, w tym mięśnie żebrowe i brzucha. Praca tych mięśni powoduje, że z jamy brzusznej krew przetacza się w kierunku serca, w ten sposób wspomagając krwiobieg.

Oczywiście podczas śmiechu w ruch zostają wprawione mięśnie twarzy. Jest to dla nich świetny masaż. Dzięki niemu nasza skóra staje się jędrniejsza. Dodatkowo podczas śmiechu w organizmie zwiększa się wydzielanie endorfin, określanych jako hormony szczęścia. Łagodzą one takie dolegliwości jak bóle zębów, głowy czy mięśni.
Dzięki śmiechowi lepiej też funkcjonuje nasz system odpornościowy.

Jak więc widać śmiech może mieć naprawdę duży wpływ na nasze zdrowie, dlatego zainteresowali się nim lekarze i powstała koncepcja leczenia śmiechem (gelotologia).

Zdrowotne właściwości śmiechu są wykorzystywane na wiele sposobów. Terapia śmiechem stosowana jest w wielu krajach na oddziałach szpitalnych. W Polsce terapię śmiechem stosuje np. fundacja "doktora Clowna". W fundacji tej pracują psycholodzy, pedagodzy i lekarze. Fundacja prowadzi terapię śmiechem w dziecięcych szpitalach. Pracownicy tej fundacji chodzą do szpitali, przebrani za klaunów, gdzie bawią i rozśmieszają dzieci.

Z kolei dla dorosłych są przeznaczone grupowe sesje terapii śmiechem. Jedną z form grupowych sesji terapii śmiechem stworzył indyjski doktor Madan Kataria, który w połowie lat dziewięćdziesiątych zaczął organizować w Indiach Kluby Śmiechu. Członkowie takich klubów codziennie rano przed pracą spotykają się, najczęściej w parkach i wspólnie śmieją się. Podczas takich sesji wykonują oni różnego rodzaju ćwiczenia oddechowe i rozciągające oraz śmieją się na różne sposoby.

Wśród innych sposobów wykorzystywania śmiechu wymienić można m.in. łaskotanie. Pacjent kładzie się np. na łóżku i jest następnie łaskotany po całym ciele. Jeszcze inną odmianą terapii śmiechem jest po prostu oglądanie śmiesznych komedii lub programów, które mogą nas rozbawić.

Na koniec warto podkreślić, że niewątpliwym atutem terapii śmiechem jest to, iż jest to holistyczna metoda lecznicza, która wpływa zarówno na ciało jak i umysł.
---

Aleksander Łamek jest autorem wielu bezpłatnych książek o samorozwoju, które można ściągnąć z jego strony www.aleksanderlamek.pl

sobota, 5 listopada 2011

Teoria ewolucji ideologii. Artykuł humorystyczny
Natalia Julia Nowak

Felieton o charakterze satyrycznym. Ukazuje on (w krzywym zwierciadle) genezę i rozwój wybranych ideologii politycznych, np. socjalizmu, komunizmu, liberalizmu, faszyzmu.

"Na początku była monarchia, a monarchia była we Francji i Francja była monarchią"... Pod koniec XVIII wieku z drzewa monarchistycznego zszedł dosyć prymitywny gatunek, Australopithecus revolutionibus, który doprowadził do znacznych przekształceń środowiska naturalnego oraz rozpoczął wędrówkę po kontynencie europejskim.

Na Wyspach Brytyjskich Australopithecus revolutionibus ewoluował w Homo socialis - nowopowstały gatunek rozprzestrzenił się na cały świat, docierając m.in. do Europy Wschodniej i na Wyżynę Chińską. W Rosji Homo socialis przekształcił się w Homo comunistus leninus, a następnie w Homo comunistus stalinus, Homo comunistus trockistus i wiele innych. Homo comunistus stalinus był gatunkiem mięsożernym - do jego ulubionych pokarmów należeli kapitaliści, reakcjoniści, duchowni i konserwatyści. Ze względu na ograniczoną długość niniejszego wywodu nie będę omawiać wszystkich gatunków, należących do rodziny komuchowatych. Warto jednak zasygnalizować istnienie rodzaju Homo comunistus maoistus (występującego głównie na Dalekim Wschodzie) oraz Homo comunistus guevarus (pospolitego na Zachodzie). Potomkami gatunku Homo socialis są także istoty zwane Homo socialdemocratus.

Na Półwyspie Apenińskim gatunek Homo socialis ewoluował w Homo fascistus (z ustaleń paleoantropologów wynika, że szczątki najstarszego przedstawiciela tego gatunku, zwanego "człowiekiem z Predappio", można było podziwiać na stacji benzynowej w Mediolanie). Kolejnym ogniwem ewolucji był Homo nazistus, który po raz pierwszy pojawił się w Niemczech w latach '20 XX wieku. Homo nazistus należał do istot niezwykle agresywnych i mięsożernych, żywił się Żydami, Cyganami, Słowianami, komunistami, homoseksualistami oraz słabszymi przedstawicielami własnego gatunku. We współczesnych czasach nazwy "Homo fascistus" i "Homo nazistus" bywają stosowane zamienne, jednak jest to wyraźne nadużycie, nie mające żadnego uzasadnienia naukowego. Naziści pochodzą od faszystów, lecz stanowią odrębny typ antropologiczny. Mylenie tych stworzeń może być konsekwencją niedokładnej, powierzchownej obserwacji ich zachowania - oba gatunki są bowiem łatwe do tresury, potrafią reagować na proste komendy (np. "A noi!", "Heil!") oraz "dawać łapę" (najczęściej prawą).

Warto wiedzieć, że w przyrodzie występuje jeszcze jedna "gałąź rodowa" pochodząca bezpośrednio od Australopithecus revolutionibus. Mam tu na myśli Homo liberalis, który dał początek takim gatunkom jak Homo libertarianis, Homo minarchistis (nie mylić z nadrzewnym gatunkiem Australopithecus monarchistus!), Homo obiectivistis, Homo capitalistus, Homo democratus czy Homo feministus. Czytelnikom niniejszego artykułu radzę również pamiętać, że na Ziemi nie ma gatunków obiektywnie "lepszych" czy "gorszych". Istnieje bowiem zjawisko zwane doborem naturalnym, które polega na selekcjonowaniu osobników najlepiej dostosowanych do danego środowiska (poprzez "środowisko" należy rozumieć ustrój polityczny). Na przykład w systemie komunistycznym selekcjonowani są przedstawiciele Homo comunistus, a pozostałe gatunki zazwyczaj giną (zdolne do przetrwania są tylko te, które zdołają wykształcić odpowiednie mechanizmy maskujące i obronne - melanizm przemysłowy). Tymczasem w ustroju faszystowskim dobór naturalny selekcjonuje Homo fascistus, zaś wspomniani wcześniej reprezentanci Homo comunistus mają niewielkie szanse na przeżycie. Jak widać, występowanie danego gatunku na ściśle określonym terytorium jest zależne od czynników środowiskowych. Z pojęciem doboru naturalnego wiąże się także zjawisko specjacji, które polega na całkowitym bądź częściowym przekształceniu się jednego gatunku w drugi (przykład: transformacja Homo democratus w Homo nazistus na terenie Trzeciej Rzeszy).

Kolejnym ciekawym zjawiskiem, o którym warto wspomnieć w niniejszej pracy, są tzw. żywe skamieniałości - gatunki, które na przestrzeni lat nie ewoluowały albo ewoluowały w bardzo niewielkim stopniu. Zaliczamy do nich Homo conservativus (konserwatystów), Homo traditionalistus (tradycjonalistów) oraz Australopithecus monarchistus (monarchistów). Są to istoty dosyć łagodne, spokojne, w ich diecie przeważają pokarmy roślinne.

Tak w "telegraficznym skrócie" można przedstawić teorię ewolucji ideologii politycznych. We współczesnym świecie istnieje bardzo wiele gatunków ludzkich, jednak należy pamiętać, iż wszyscy pochodzimy od wspólnego przodka - Australopithecus revolutionibus. Fakt ten powinien nas zachęcać do wnikliwego badania różnych światopoglądów oraz godnego traktowania ich przedstawicieli.
Po czym poznać, ze żyjesz w XXI wieku?

- tekst znaleziony w sieci. Autor nieznany, za to prawda, jaką przekazał jest niestety realnością. Śmieszne? Przytłaczające? Przeczytaj i oceń sam...

1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacja o tym, ze już pora na kolacje, a on odsyła Ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoja witrynę internetowa.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowo narodzonego dziecka w jotpegu, by moc z niego zrobić wygaszasz ekranu.
7. Wracając z pracy, zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki, by sprawdzić, czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres www na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart polowe ceny, za którą go kupiłeś.
10. Wyjście bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to, że po telefon wrócisz do domu.
11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyna braku kontaktu z bliskimi jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodowce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, ze jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez Internet.
16. W domu zakładasz sobie druga linie telefoniczna, by w ogóle moc rozmawiać przez telefon.
17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, ze właśnie rozstałeś się z ukochana.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem, by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze, czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.
20. Gdy się uśmiechasz albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [:-)].
21. Czytasz ten tekst.
22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej, taaa....


TEKST ZNALEZIONY W INTERNECIE - AUTOR NIEZNANY

piątek, 4 listopada 2011